sobota, 29 stycznia 2011

Metronomy - She Wants



Zapowiada się na to, że Metronomy pozbierało się po odejściu Gabriela Stebbinga z zespołu i uderza z nową siłą - w postaci Anny Prior i Gbengi Adelekana. Oto utwór zapowiadający ich powrót i nadejście długo oczekiwanej trzeciej płyty. Nie wiadomo czym się bardziej zachwycać, piosenką czy genialnym klipem Jul & Mat - twórców, którzy już wcześniej robili teledyski dla Metronomy czy We Have Band.

METRONOMY - She Wants - By JUL & MAT from JUL & MAT on Vimeo.

czwartek, 27 stycznia 2011

Twin Shadow

To w rzeczywistości George Lewis Jr., multiinstrumentalista z Brooklynu, człowiek z dorodnym wąsem, fajnymi tatuażami w kształcie efów - otworów rezonansowych skrzypiec, oryginalną czupryną i niebywałym pomysłem na muzykę.


Pierwsze co przychodzi na myśl słuchając debiutanckiego albumu "Forget", to muzyczne powroty do Tears For Fears, Talk Talk, znajdziemy tu syntezatory w stylu Depeche Mode czy bas przypominający The Cure. Zapewne do świetności płyty mocno przyczynił się producent Chris Taylor, basista z Grizzly Bear. Album powinien spodobać się słuchaczom Beach House.
Nie ma tu kiepskich kawałków. Utworami w szczególności nadającymi się na single są "When we're dancing", "Castles in the snow", "Forget".
W nostalgicznych dźwiękach Twin Shadow jest pewna magia, którą trudno opisać, trzeba to samemu przesłuchać i doświadczyć na własnych uszach. Osobiście słyszę przez te melodie zamglone barwy czerni, fioletu, czerwieni. Tym odczuciom sprzyjają nagrania wideo z sesji dla wytwórni muzycznej 4AD:




Melodie w połączeniu z ciekawymi tekstami tworzą naprawdę udaną całość. Płyta do słuchania i zatopienia się w marzeniach, przede wszystkim sprawdza się świetnie przy słuchaniu po ciemku - stworzy romantyczny nastrój w sypialni i nada klimatu nocnej podróży autem czy spacerowi ze słuchawkami na uszach.


I zawsze mi smutno kiedy płyta się tak szybko kończy...

środa, 26 stycznia 2011

Purity Ring - Ungirthed



Trudno opisać ten projekt - niewiele wiadomo na ich temat. Może to i dobrze, bo aura tajemniczości nadaje dodatkowego uroku. Są gdzieś daleko w Kanadzie i pośród lasów i jezior tworzą swoją pierwszą płytę. To projekt członka zespołu Gobble Gobble, który też jest tylko zespołem znanym na skalę dość lokalną.
Póki co, opublikowali tylko i wyłącznie ten kawałek, ale jest niesamowity. Przyjemny wokal. Spokój doprawiony chaosem. Elektronika w najlepszym wydaniu.

purity ring - ungirthed (crime after crime) from crimeaftercrime on Vimeo.

sobota, 15 stycznia 2011

Jamie XX


Jamie Smith jest absolwentem elitarnej Elliott School w Londynie, z którego pochodzą członkowie popularnych zespołów zajmujących się muzyką niezależną, takich jak Hot Chip, Four Tet, a także The Maccabees. W tej szkole poznał swoich przyjaciół, z którymi współtworzy zespół The xx, święcący sukcesy na całym świecie. Jamie odpowiadający w xx za elektronikę, wziął się tym razem za kolejny poważny projekt. Od jakiegoś czasu pojawiały się w brytyjskim radiu jego kapitalne remiksy, a kilka miesięcy temu zapowiedział płytę, która składać się będzie z remiksów najnowszej płyty Gila Scott-Herona, amerykańskiego poety i muzyka, którego Jamie jest fanem od dzieciństwa.
Przeżywam obecnie fascynację twórczością Jamiego. W jego brzmieniu wymieszana jest dawka energii z relaksującymi dźwiękami. Żeby dać przykład kunsztu muzycznego młodego muzyka The xx, wrzucam tu jeden z jego pierwszych opublikowanych remiksów:


a to jest remiks promujący najnowszy singiel Adele:


tu za to pierwszy kawałek z zapowiadanego albumu:


Czekam na "We're New Here" z niecierpliwością. Album ma zostać wydany 21 lutego. Po wysłuchaniu utworów liczę, że płyta będzie tak samo ciekawa i fantastyczna, a sam jeszcze bardzo młody pan Jamie mocno namiesza na scenie muzycznej tworząc nową jakość.